Dave Portnoy ostro krytykuje najnowszy „clown show” Jake’a Paula, który góruje nad Gervontą Davisem podczas wydarzenia inauguracyjnego w Nowym Jorku

Nadchodzący pokazowy pojedynek Jake'a Paula z Gervontą Davisem został określony przez Dave'a Portnoya z Barstool jako „absolutny klaunowski pokaz”.

W odpowiedzi na nagranie z poniedziałkowej konferencji prasowej w Nowym Jorku, na której Paul górował nad mistrzem świata federacji WBA w wadze lekkiej, Portnoy zmiażdżył walkę z 14 listopada, podkreślając oczywistą różnicę w rozmiarach.

„Powiedziałem to raz, powiem to jeszcze raz” – napisał Portnoy na X. „Jake Paul jest prawdopodobnie najlepszym marketingowcem wszech czasów. Jeden absolutny klaun za drugim, a ludzie jakoś ciągle mu płacą i przychodzą. To szaleństwo”.

Technicznie rzecz biorąc, nadchodząca walka w Miami nie będzie transmitowana w systemie pay-per-view, ale w ramach podstawowej subskrypcji Netflixa .

Mimo wszystko uwaga Portnoya dotycząca różnicy w rozmiarach była trafna.

Mierzący 168 cm Davis zazwyczaj walczy w wadze 61 kg, podczas gdy mierzący 185 cm Paul to naturalny zawodnik wagi junior ciężkiej, walczący w limicie 90 kg. Biorąc pod uwagę zasięg Paula wynoszący 190 cm – o 21 cm więcej niż Davis – wydaje się, że ten wpływowy bokser po raz kolejny bardzo ostrożnie wybrał przeciwnika.

Poprzednia walka Paula zakończyła się łatwym zwycięstwem przez jednogłośną decyzję nad słabo radzącym sobie Julio Césarem Chávezem Jr. Wcześniej zaś pokonał jednogłośną decyzją sędziów 58-letniego Mike'a Tysona w walce, którą na Netfliksie obejrzało 108 milionów widzów.

Szczerze mówiąc, były YouTuber nie miał jeszcze okazji zmierzyć się z żadnym wybitnym profesjonalistą na najwyższym poziomie, nie mówiąc już o pokonaniu go na ringu.

Oczywiście, Davis (30-0-1) ma dopiero 30 lat i obecnie plasuje się w czołówce najlepszych zawodników w każdej kategorii wagowej, ale awans do wyższej kategorii i walka z Paulem (12-1) w wadze junior ciężkiej to zupełnie inne wyzwanie.

Na szczęście dla Davisa, walka ma charakter pokazowy i nie wpłynie na jego bilans. A ponieważ jest to walka pokazowa, kibice nie będą mieli okazji obstawiać pojedynku Davis-Paul.

Dobra wiadomość jest taka, że ​​zwycięzcę poznamy 14 listopada, gdyż spodziewane jest, że trzyosobowy panel sędziowski będzie oceniał walkę.

Portnoy nie jest jedynym krytykiem gali, która pierwotnie miała się odbyć w Atlancie, ale zawodnicy zgodzili się przenieść ją do Miami z powodu sprzeciwu ze strony regulatorów.

„To najgłupszy [wulgaryzm], jaki kiedykolwiek słyszałem” – powiedział Rick Thompson, przewodniczący Georgia Athletic and Entertainment Commission (GAEC), w rozmowie z „USA Today” . „To próba wyłudzenia pieniędzy i nie zgadzam się z tym”.